Wielkim futbolem zapachniało w miniony wtorek 20 stycznia br. w auli Augustowskiego Centrum Edukacyjnego. Miało tam miejsce wydarzenie bez precedensu: po raz pierwszy w historii naszego królewskiego miasta odbyła się Piłkarska Gala Akademii Piłkarskiej Sparty Augustów. Niezbyt często zdarza się, aby tak zacni goście jak obecni na uroczystości Burmistrz Miasta Wojciech Walulik i Starosta Augustowski Jarosław Szlaszyński nie znaleźli się w blasku fleszy, a ich miejsce zajęli mali bohaterowie- adepci futbolu z piłkarskiej Akademii.
Andrzej Łukowski, znany dziennikarz suwalskiego Radia 5, który prowadził Galę, nie musiał specjalnie zachęcać nikogo do braw, gdy na scenie ACE pojawili się założyciele Akademii Rafał Harasim i Karol Salik. Opowiedzieli oni krótko o pierwszych treningach w szkółce i kłopotach organizacyjnych, wynikających chociażby z bogactwa chętnych do trenowania. Podkreślali, że oprócz aspektu sportowego, na równi ważna jest dla nich kwestia wychowawcza, ponieważ bycie zawodnikiem, piłkarzem uczy współpracy i przebywania w grupie. Nade wszystko jednak wiek młodych piłkarzy upoważnia ich do tego, by swoje zajęcia traktowali nie tylko jako obowiązek, ale przede wszystkim jako pożyteczną zabawę. Podobnie ciepłe słowa pod adresem podopiecznych padły z ust pozostałych coachów: Łukasza Bućko, Kamila Haraburdy, Tomasza Kamińskiego i Marcina Kłoczko.
Prawdziwy tumult nastąpił jednak nieco później, kiedy 6 zespołów Akademików, czyli liczba około 120 dzieci, począwszy od rocznika 2009 do 2004, przy niezwykle energetycznej ścieżce muzycznej pojawiała kolejno się na podeście. Żywiołowość i dziecięca radość wprost przebijała z twarzy zawodników, zwłaszcza tych najmłodszych, czym wprawili oni w niebiański humor liczną publiczność i w ciągu sekundy zdobyli ich serca. Jeśli tak samo będą prezentować się na murawie za kilka lat, o przyszłość augustowskiej piłki nożnej możemy być spokojni.
Podczas uroczystości nie mogło zabraknąć oczywiście wspomnień. Organizatorzy przygotowali bowiem prezentację multimedialną, która uchyliła rąbka tajemnicy z życia codziennego Akademii. Były tam więc i uśmiech, i smutek, i radość, i sytuacje komiczne, tym bardziej, że przed oczami odbiorców, niczym w starym kinie, przewinęły się obrazy z turniejów piłkarskich, kuligu, obozów treningowych, wycieczek czy z poważnych trenerskich odpraw. Łza mogła zakręcić się w oku, kiedy wyświetlano zdjęcia piłkarzy augustowskiej Sparty z przestrzeni dziesięcioleci. Na niejednym z nich można było dostrzec aktualnych trenerów Akademików, co wywołało poruszenie i, momentami, owację, na sali.
Piłkarskim strzałem w dziesiątkę było zaproszenie na Galę jednego z największych na świecie wirtuozów piłkarskiego freestyle’u Dawida Krzyżowskiego, który swoimi umiejętnościami wprawił w osłupienie nie tylko piszącego te słowa. Wyzwanie kapitalnemu technikowi rzucili jednak mali Akademicy, którzy wzięli udział w konkursie na najlepiej wykonany trick. Czas pokaże, czy zdobyte w ten sposób doświadczenie zaprocentuje na najbliższych treningach.
Organizatorzy zadbali też o to, by obok uczty dla ciała, znalazło się także coś dla ducha, gdyż jedno z drugim doskonale się uzupełnia. Zobaczyliśmy więc i usłyszeliśmy utalentowanych i wrażliwych młodych artystów z Państwowej Szkoły Muzycznej w Augustowie.
Potwierdzeniem, że mali piłkarze już mają zadatki na gwiazdy było to, że na zakończenie uroczystości kazali fotoreporterom czekać dobrą chwilę na zrobienie zdjęcia. Liczebność „studentów” Akademii i rozmach tegorocznego przedsięwzięcia każe przypuszczać, że za rok piłkarskiemu narybkowi, jak i samym organizatorom, urosną dorodne płetwy. Zresztą, patrząc z humorem na postępy młodych piłkarzy, można przypuszczać, że również w płetwach na nogach zamiast korków, odegrają, i to dosłownie, niepoślednią rolę w dorosłym futbolu, a Augustów na trwałe będzie królował na piłkarskiej mapie Polski. W sercach rodziców, trenerów, kibiców i rodzimych sympatyków piłkarskich królują oni jednak nie od dziś.
Opracował: Erazm Stefanowski