Patrząc za okno, gdzie króluje przyodziana w śnieżnobiałą suknię zima, wydawać by się mogło, że to martwy sezon zarówno dla piłkarzy, jak i kajakarzy, zaś narciarzy wodnych z najzimniejszą porą roku łączy tylko rzeczownik „narciarze”.
Nic jednak bardziej mylnego. W sobotę 11 lutego br. hala Zespołu Szkół Samorządowych nr 2 w Augustowie przy ul. Marii Konopnickiej rozgrzała się do czerwoności! A wszystko za sprawą sportowców Augustowskiego Klubu Sportowego „Sparta Augustów”, który obchodził 70- lecie swojego istnienia. Okazją do spotkania było również sportowe podsumowanie ubiegłego roku, w którym sukcesów sportowców znad Netty nie brakowało.
Mimo że na trybunach zasiadł praktycznie komplet publiczności, a wśród gości obecni byli, między innymi, Bogdan Dyjuk - członek Zarządu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, Jarosław Szlaszyński i Katarzyna Beata Sturgulewska – Starosta i Wicestarosta Augustowski, Wojciech Walulik - Burmistrz Augustowa, Adam Sieńko i Krzysztof Andruszkiewicz – włodarze klubu, oraz liczne grono trenerskie Sparty, to najważniejszymi osobami podczas uroczystości byli sami zawodnicy.
Wśród najbardziej utytułowanych sportowców nie mogło zabraknąć Edyty Dzieniszewskiej- Kierklo, która opowiadała o swojej przygodzie z Igrzyskami Olimpijskimi Rio 2016, a także tych osób, które nie zawsze pojawiają się na czołówkach sportowych gazet, a bez których sukcesy nawet najbardziej uzdolnionych zawodniczek i zawodników nie mogłyby ujrzeć światła dziennego, czyli trenerów. Wśród nich na uwagę zasługuje obecność nestora augustowskiego kajakarstwa Andrzeja Siemiona.
Multimedialna prezentacja historii klubu, zwłaszcza jego ostatnich lat, była zaledwie przedsmakiem, czy raczej przystawką do tego, co czekało zgromadzonych niebawem. Trenerzy Akademii Piłkarskiej, która obchodzi swój mały jubileusz 5 lat istnienia, przygotowali wspólnie z zawodnikami specjalny pokaz treningu piłkarskiego, w którym uczestniczyło jednocześnie ponad 100 adeptów piłki nożnej. Ten historyczny moment nie tylko wzbudził aplauz na widowni, ale pokazał, że o przyszłość polskiego futbolu możemy być spokojni.
Uroczystość zakończył konkurs rzutów karnych, w którym udział wzięli prominentni goście. Mimo że dostępu do bramki bronili zaledwie kilkunastoletni goalkeeperzy Akademii, to strzelcy – zarówno panie, jak i panowie, musieli wykrzesać z siebie maksimum umiejętności, by futbolówka zatrzepotała w siatce. Nie bez powodu Akademicy mają jednak za patronów starożytnych Spartan – ludzi wyjątkowo walecznych, mężnych i ambitnych, którzy, oglądając sobotnią uroczystość, zakrzyknęliby z pewnością:
BRAWO SPARTA!!!
Erazm Stefanowski